Home » , , , » Wyprawa do źródeł Olzy, 23.08.2021

Wyprawa do źródeł Olzy, 23.08.2021



Płyniesz Olzo po dolinie,
płyniesz jak przed laty,
takie same na twym brzegu
kwitną wiosną kwiaty.
A twe wody w swoim biegu
Się nie zamąciły
I tak samo lśnią się w słońcu,
Jak się dawniej lśniły...


Olza jest niewielką rzeką, liczy niespełna 100 kilometrów i na dużym odcinku stanowi granicę między Polską i Czechami. Jej źródła znajdują się w Beskidzie Śląskim, na zachodnich stokach Gańczorki, Tynioka i Karolówki. Główne źródło zostało oznaczone kamienną płytą i można do niego dojść podążając za żółto - białymi oznaczeniami szlaku spacerowego "Źródło Olzy".




Szlak ma prawie 6 km długości, zaczyna się w Istebnej, w przysiółku Zaolzie, w pobliżu dawnego schroniska "Zaolzianka" i kompleksu sportowego (przy rozwidleniu dróg znajduje się parking) i biegnie głównie drogą asfaltową (w większości zamkniętą dla ruchu samochodowego) wzdłuż rzeki Olzy.





Olza na tym odcinku jest typowo górską rzeką o wartkim nurcie, dźwięki szemrzącej wody towarzyszą nam całą wycieczkę. Na rzece obserwować możemy kaskady, a na jej brzegach odkrywki fliszu karpackiego.



Po drodze mijamy zbiornik retencyjny "Olza", utworzony w miejscu dawnych "Stawów Habsburskich", które w XIX wieku służyły do hodowli pstrągów i spławu drewna.





Kawałek za zbiornikiem kończy się spacerowy odcinek szlaku, z drogi asfaltowej schodzimy na wąską górską ścieżkę. Do przejścia zostaje już tylko kilkaset metrów, ale ścieżka prowadzi pod górkę, momentami dość ostro! (jak na szlak spacerowy 😉)







Na ostatnich metrach podejścia zaczyna się niezła zabawa. Olza płynie jak jej się podoba, rozlewając się również na ścieżkę...nogi ślizgają się, grzęzną po kostki w błocie 😆
Chwilę później możemy już delektować się smakiem krystalicznie czystej i lodowatej wody, zaczerpniętej wprost ze źródła 💦




W pobliżu źródełka znajdują się ławki (trochę zbutwiałe, ale są 🙂), skrzyneczka z metalowymi kubkami i tablica informacyjna, a na niej tekst nieoficjalnego hymnu Śląska Cieszyńskiego autorstwa Jana Kubisza (fragment zacytowany jest na początku wpisu).



Pogoda wyjątkowo nam nie sprzyja. Kolejna ulewa przesłania widoki i przegania nas z ławeczek. Wracamy tą samą trasą...



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Top