Pomysł na ciekawą wycieczkę dla całej rodzinki i w dodatku taką, żeby dzieci piszczały z radości?
Regulice! Niby zwyczajna wieś jakich wiele na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej, położona wśród malowniczych wzniesień i skałek, ale atrakcje mają tam niezwykłe
Na odcinku zamkniętej linii kolejowej nr 103 Trzebinia - Wadowice, uruchomiono Lokalną Kolej Drezynową. Trasę przejażdżki drezyną rowerową można wybrać, my porwaliśmy się na najdłuższą z możliwych 11,2 km, Nieporaz - Alwernia Spalona. Drezyny odjeżdżają z zabytkowej stacji kolejowej w Regulicach (województwo małopolskie, powiat chrzanowski, gmina Alwernia, parking na placu ul. Kościuszki 36), wg rozkładu jazdy umieszczonego na stronie www.drezynyregulice.pl (rezerwacja online). Po krótkim szkoleniu kierownik ruchu gwizdkiem daje sygnał do odjazdu i ruszamy! I wcale nie jest tak lekko jakby się mogło wydawać, na podjazdach co niektórzy dostają niezłej zadyszki, trzeba popracować nad kondycją Drezyny dostosowane są do osób dorosłych (max 4 dorosłe osoby, jako piąty pasażer może jechać dziecko do lat 12), ale wysokość siodełka jest regulowana i obywatel o wzroście metr dwadzieścia parę też dawał radę Nie obyło się bez małej awantury i usunięcia go prawie siłą ze stanowiska, bo nie chciał zejść nawet jak już nie miał siły pedałować Trasa jest urokliwa, mijamy wiejskie gospodarstwa, skałki, jedziemy przez łąki i las, obserwujemy dzikie zwierzęta, ale najwięcej emocji wzbudzają przejazdy przez skrzyżowania, kiedy to kierownik wstrzymuje ruch drogowy żebyśmy bezpiecznie mogli jechać dalej
Wybierając najdłuższą trasę mamy możliwość zwiedzania winnicy Czak. Koniec października nie jest najlepszym momentem na wizytę w winnicy, jest już po zbiorach, obiecujemy sobie, że wrócimy tam w sierpniu przyszłego roku. Winnicę zwiedzamy "na szybko", ale i tak poznajemy różne ciekawostki na temat hodowli winorośli i produkcji wina, a jedną buteleczkę zabieramy do domu
Wycieczka drezyną i wizyta w winnicy zajęły nam 2 godziny, ale w Regulicach można spędzić prawie cały dzień. My byliśmy tam dość późno, a przejażdżkę drezyną zakończyliśmy prawie o zmroku, więc już nic więcej nie zwiedzaliśmy, ale na pewno warto zatrzymać się przy jurajskich źródełkach i zajrzeć do Ekomuzeum Garncarstwa.
Proszę zachować bileciki do kontroli!!!
Posty
Piękne jesienne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń