Home » » Ruchome wydmy, Łeba, 31.08.2017

Ruchome wydmy, Łeba, 31.08.2017


Wakacje nad Bałtykiem, plażing, smażing  
Po kilku dniach leżenia plackiem na plaży (no prawie  zobacz), ciężko było ruszyć zadki. Chcieliśmy obejrzeć ruchome wydmy w Łebie, ale wizja dreptania lasem, przez ponad 5 km, była przerażająca...dlatego pierwszy raz w życiu zachowaliśmy się jak typowi "Janusze turystyki"
Zaparkowaliśmy samochód w Rąbce, dzielnicy Łeby (województwo pomorskie, powiat lęborski), na chyba najdroższym parkingu na świecie. 6zł za każdą rozpoczętą godzinę...niby nie tak dużo, ale wycieczka prawie całodniowa i za parking wychodzi konkretna kwota Z parkingu kierujemy się już w stronę ruchomych wydm. Przy wejściu do Słowińskiego Parku Narodowego oczywiście opłata, nas z racji posiadania Karty Dużej Rodziny ta przyjemność ominęła, a pani w okienku życzyła udanej wycieczki miło!
Kawałek dalej zaczyna się wyjątkowo nudna droga przez las...2 lata temu dzielnie ją przeszliśmy w tą i z powrotem zobacz, ale teraz bardzo, bardzo, bardzo nam się nie chciało! Całą drogę można przebyć pieszo, melexem lub na rowerze (jest wypożyczalnia). Można też sobie tą drogę skrócić o ponad połowę, wsiadając w Rąbce na pokład statku i tak właśnie zrobiliśmy Statek do najpiękniejszych nie należał, ale prawie półgodzinny rejs po jeziorze Łebsko i tak był bardzo przyjemny, wiatr we włosach, te sprawy Za rejs oczywiście opłata, ale ze zniżką na KDR boli jakby trochę mniej




Ze statku wysiadamy na wysokości Muzeum Wyrzutnia Rakiet. Ostatnim razem darowaliśmy sobie zwiedzanie, tym razem dzieci bardzo nalegały. Tu znów opłata za wstęp i znów zniżka na KDR i chyba mieliśmy niezłego fuksa, bo dzieci weszły za free, a dorośli zapłacili cenę biletu ulgowego, całe 5zł/osobę. Zwiedzanie zajęło nam około godziny.



Od wyrzutni jeszcze jakieś pół godziny przez las (stąd też można jechać melexem, no ale bez przesady ) , w towarzystwie upierdliwych komarów i innego robactwa i można się cieszyć widokiem ruchomych wydm, a konkretnie Wydmy Łąckiej, przez którą biegnie szlak turystyczny. Cała powierzchnia wydm jest ogromna, ale poruszać można się tylko po wyznaczonym palikami terenie. Niby zwykłe góry piachu, a takie piękne! i naprawdę się ruszają, zauważyliśmy dużą różnicę w wyglądzie Wydmy Łąckiej. Po wydmach jeszcze obowiązkowo zbieranie kamyków na plaży i...niestety szybki odwrót. Pogoda zaczęła się gwałtownie zmieniać, nadciągnęły czarne chmury i nie pozostało nam nic innego, jak przejażdżka melexem (znów trochę taniej dzięki KDR). Gdybyśmy wracali pieszo to gdzieś w połowie drogi złapałaby nas straszna ulewa, pod warunkiem, że wcześniej nie zeżarłyby nas robale a tak ulewa złapała nas, gdy siedzieliśmy już w samochodzie, więc chyba jesteśmy trochę usprawiedliwieni?
A następnym razem na wydmy idziemy z Łeby, plażą,
już postanowione!





























1 komentarze:

Top