Home » , , » Przysłop pod Baranią Górą - Kubalonka, 15.08.2017

Przysłop pod Baranią Górą - Kubalonka, 15.08.2017


Od samego rana mieliśmy pod górkę, ale jak to mówią "nie narzekaj, że masz pod górkę, skoro zmierzasz na szczyt" a my zmierzaliśmy prosto na Baranią Górę!
Skąd? Ze schroniska, gdzie dotarliśmy poprzedniego dnia zobacz.







Na początku drogi kamole pod nogami, później kłody, dalej znów kamole i prawie cały czas pod górę, ale szło się doskonale, po godzinie byliśmy na szczycie (1220 m n.p.m) i z wieży widokowej podziwialiśmy rozległą panoramę. Spod wieży widoki równie piękne, a drugie śniadanie w takich okolicznościach przyrody smakuje wyśmienicie, nawet gdy jest to tylko sucha bułka z kabanosem  







Szlak od schroniska na Baranią Górę znakowany jest kolorem czerwonym/zielonym/niebieskim. Niebieski szlak wiedzie dalej do Wisły, a my najpierw trochę schodzimy, a później podchodzimy szlakiem czerwonym/zielonym na Magurkę Wiślańską (1140 m n.p.m). Czerwony szlak odbija w kierunku Magurki Radziechowskiej i dalej przez Halę Radziechowską prowadzi do Węgierskiej Górki, my zielonym szlakiem idziemy prosto na Gawlas (1077 m n.p.m). Cały czas towarzyszą nam piękne widoki, raz bardziej, raz mniej przysłonięte drzewami, nie możemy się napatrzeć, i tak przez jakieś 1,5 godziny














Na Gawlasie odbijamy w lewo na żółty szlak i tym żółtym idziemy przez następne 3 godziny, aż do zapory w Wiśle. Trasa bardzo fajna, widokowo - spacerowa, prowadzi grzbietem Cieńkowa, po drodze wiaty dla turystów, huśtawki, bacówki i miejsce, które nas urzekło...piękna, rozłożysta, ponad 100-letnia czereśnia i stojące pod nią ławeczki. Dla nas miejscówka idealna! tuż obok Ranczo Cieńków












"Ranczo Cieńków" znajduje się przy górnej stacji kolei linowej Cieńków w Wiśle. Żeby tu dotrzeć i zachwycać się widokami wcale nie trzeba iść taki kawał drogi, jak my Można wjechać wyciągiem krzesełkowym na Cieńków, przespacerować się, pozachwycać widokami i zjechać z powrotem do Wisły, tu są dwie opcje do wyboru - zjazd tą samą kolejką lub przejście na skocznię im.Adama Małysza i dopiero wtedy zjazd do Wisły (Pętla Cieńkowska). Zimą zmierzamy skorzystać z tej możliwości  Robimy sobie tam naprawdę dłuuugą przerwę, odpoczywamy, cieszymy oczy pięknymi widokami, a dzieci szaleją na placu zabaw. Moglibyśmy siedzieć tak i patrzeć do wieczora, ale trzeba się zbierać, do przejścia jeszcze sporo...W tym miejscu w zasadzie widoki się kończą, dalej idziemy głównie przez las. Przy Domu Turysty PTTK "Nad zaporą" (nieczynny) znów zmiana szlaku, idziemy trochę czarnym szlakiem, trochę żółtym, trochę zielonym, trochę poza szlakiem...byle jak najszybciej i jak najkrócej, bo wszyscy są już mocno zmęczeni...na osiedlu Kozińce jeszcze jeden dłuższy postój i ostatnimi siłami, no nie można powiedzieć, że z górki, ale na szczęście asfaltem na Kubalonkę, do auta i do domu...





0 komentarze:

Prześlij komentarz

Top